wtorek, 11 maja 2010

mam przesrane

dziś w pracy dostałam głupawki... to była głupawka nad głupawkami!
i jej konsekwencje coś czuję spadną na moją biedna głowę..
Spadną tym bardziej ,że niedługo muszę zabukować sobie urlop ,a po takim przyśmianiu się z szefa - może być ciężko - przecież go znam... a pośmiałam się dość perfidnie zresztą z głównego managera też...
życie...
a wszystko przez kebaba z baraniny... tak już mam ,że jak zjem to swoje ulubione danie, przestaje być pracownikiem roku i zaczynam się nabijać, a humor potrafię mieć lekko wredny ;>
bo naturę już mam...
ponadto odkryłam, że mogłabym zostać detektywem roku - nie pozostawiam żadnej sprawy niedokończonej i uwielbiam rozkminiać wszystkie aspekty danych tematów,a im coś dziwniejszego tym większe prawdopodobieństwo że nie popuszczę a co potrafię wymyślić to przechodzi czasem nawet moje ludzkie pojęcie (stąd mój prosty wniosek że jestem nadczłowiekiem).
a plan mam iście diaboliczny...
...i postanowiłam że w niedługim czasie przeprowadzę 'test ostateczny' pewnemu człowiekowi, który wybitnie intrygującą naturą nurtuje mnie i nadeszła chwila prawdy wiekopomnej(Iwona wie o czym mówię)
Logika - tylko ona potrafi uratować i wyprowadzić na prostą...
Człowiek ten, albo przypadkiem uruchomił cała lawinę przypadkowych sytuacji albo... jest godnym przeciwnikiem dla mojej skromnej osoby, co jest rzadko spotykane w moim świecie i wymaga podjęcia rękawicy... i ja ją podejmę(chodźbym się miała skichać!). Problem polega na tym że w sumie mam mało informacji i nad tym właśnie pracuje - pozyskaniem ich ale to zawsze wymaga solidnego przygotowania, opracowania planów awaryjnych, spreparowania serii lawinowych 'przypadków' prowadzących do celu i ostatecznego szybkiego i bezbłędnego ataku na ofiarę, która niczego się nie spodziewa a później jak radzi Dupa - użycia maksymalnej dawki uroku osobistego. Pożyjemy - zobaczymy - na pewno jednak czegoś się nauczę lub załamie nerwowo...
Po raz kolejny zamierzam zabalansować nad przepaścią i wyjść z tego cało :D
czego i Wam przed snem - życzę.

Brak komentarzy: